Karczma

Wysłany: Pon 23:11, 05 Mar 2007

Mroczna Elfka ubrana w granatową szatę z wieloma wzorami wyszytymi na owej tunice. Mroczna przeszła przez salę, podeszła do Karczmarza, szepnęła mu słówko, usiadła na ladę. Karczmarz podał Maii butelkę, ta pochwyciła ją, otworzyła i zaczęła powoli pić.

Wysłany: Wto 14:19, 06 Mar 2007

W karczmie pojawiła się Wysoka jak na swą rasę Krasnoludka. Szybkim zdecydowaym krokiem zbliżyla się do stołu najbliżej lady i zabrała zpod niego Jedno z krzeseł. Krzesło było dla niej troszkę zbyt duże więc męczyła się z nim troszkę zanim przysunela je do lady, a kiedy już to zrobiła wskoczyła na nie i Swą małą Otuloną w rękawicę piąstką z całej siły oderzyła w Ladę.

- Piwo Korczmorzu!- krzykneła po czym odwróciła się w stronę Mrocznej.
-Jok leci momciu ? - Spytała się.

Zaraz po tym Karczmarz wręczył małej Krasnoludce kufel chłodnego, aromatycznego Piwa, które w mig zostało opróżnione Do połowy.

Wysłany: Wto 15:36, 06 Mar 2007

Do karczmy weszła drobna kobieta.
Ciszej!!<trzyma się za głowę>
Dopiero co się obudziłam a już krzyczą<zaśmiała się>
Noo ja poproszę sok

Wysłany: Wto 16:02, 06 Mar 2007

Wzrok Krasnoludki Padł na Dopiero co przybylą Elfkę.

-Witoj Ylfko!- Zamachała przyjaźnie ręką po czym kzieła kolejny już mniejszy łyk piwa.

Wysłany: Wto 16:20, 06 Mar 2007

- Al'doer Mel - uśmiechnęła się pogodnie.
- Karczmarzu soku nalej - powiedziała spokojnie.

Karczmarz nalał Elfce soku i postawił na ladzie przed Elfką...

Wysłany: Wto 16:26, 06 Mar 2007

OOo...<powiedziała z ulgą gdy zrobiła pierwszy łyk>
Dziękuje...<po chwili>
O witaj Maiu<uśmiechnęła się radośnie>I Ty Nirko też

Wysłany: Wto 16:32, 06 Mar 2007

- Wyspałaś się? - powiedziała cicho
- Jecie coś, bo ja jestem baardzo głodna - zamruczałą
- Karczmarzu udźca jakiegoś podaj.

Karczmarz poszedł do kuchni.. po jakimś czasie przyszedł z pieczeniom. Elfa od razu zabrała się do jedzenia...

Wysłany: Wto 16:48, 06 Mar 2007

Daj spróbować<wyrwała kawałeczek udźca>
Mmmm... Pyszne..
Ale ja na diecie jestem...<szlocha>

Wysłany: Wto 16:57, 06 Mar 2007

Krasnoludka lekko potrząsa głową.

- Wybaczto zlekko sie zomyśliłom - powiedziała po chwili i Jednym haustem dokończyła piwo.

- Jo tom ni jestom głodno, łole z chynciom sie jesce pifko nopijo - Skineła na Karczmarza po czym przyjeła z jego rąk kolejny kufel piwa. Sączyła je powoli i przysłuchiwała się dalszemu przebiegowi rozmowy.

Wysłany: Wto 17:09, 06 Mar 2007

Hmm mała pijaczka nam rośnie<śmieje się>
A co ty w ogóle coś jesz czy tylko piwo?

Wysłany: Wto 20:36, 06 Mar 2007

Twarz Krasnoludki rozjaśnił uśmiech.

- Jo bordzo moło jem ło Piwko to dlo mnie Wsystko.

Na jej policzki z wolna zaczą wpełzać lekko zauważalny rumieniec - Oznaka że Piwo już zaczeło na nią działać. Nirka kolejnym łykiem dobrneła do połowy zbawiennego dla niej napoju.

Wysłany: Wto 21:52, 06 Mar 2007

Elfka oderwała się od jedzenia
- Ach..ta wasza rasa - mruknęła cicho.
- Wytrzymałą na wszystko - uniosła kąciki ust odłożyła odłożyła widelec, wstała i odeszła do swego pokoju..

Wysłany: Wto 23:13, 06 Mar 2007

Obejrzała się za odchodzącą Mroczną. Patrzyła przez chwile jak przechodzi przez drzwi Karczmy po czym jednym solidnym łykiem pochłoneła resztę piwa pozostałego w jej kuflu. Ponownie uderzyła piąstką w Ladę i krzykneła:

- Karczmarzu! Widzo że jeno ty i jo zostoliśmy w tej korcmie... To moze łoznocoć tylko jedno... Dzisioj piemy do rono! - Jej mała twarzyczka rozpromieniała gdy usłyszała pozytywną Jego odpowiedź.....

Wysłany: Śro 1:01, 07 Mar 2007

Młoda bladoskóra elfka wychodzi z kuchni oblizując ze smakiem palce, a jej mina wyraźnie sugeruje zadowolenie z siebie. Staje za ladą i opiera się o nią lekko pochylona, za nic mając sobie spojrzenia cicho nakazujące jej ruszyć tyłek z zajmowanego miejsca. Mruży oczy i z lekkim uśmiechem wykrzywiającym wargi przygląda się opróżnianiu butelek przez towarzyszkę.

-Zapoznanie... Czuję, że potrzeba sporo gorzałki - zaśmiała się cicho do siebie. - Ileż to mnie omija, już tylko jedzenia sobie odmówić nie mogę... cała przyjemność, która mi pozostała. - wzdycha i przymyka oczy, na stojąco zapadając w lekki sen.

Wysłany: Śro 18:17, 07 Mar 2007

Mała istotka gwałtownie potrząsneła główką. Rozejrzała się wokoło i odsuneła od siebie Dwa tuziny pustych Kufli. Za ladą zauważyła słodko śpiścego Karczmarza a że była głodna postanowiła przejść do Kuchni nie budząc go.
Prezskoczyła Karczmarza i zdecydowanym krokiem weszła do pomieszczenia kuchennego. Szybko zrobiła sobie posiłek i wyniosła go z kuchni.

- Wszomom w pokoju - rzuciła przez ramię wychodząc z Karczmy.